Temat choroby lokomocyjnej jest dla nas szczególnie istotny, bez względu na długość podróży oraz wysoką jakość usług jakie staramy się dostarczać naszym pasażerom. Przypadłość ta dotyka najczęściej dzieci, jak się jednak okazuje także wiele dorosłych osób wykazuje objawy tych problemów zdrowotnych. Choroba ta dotyczy każdej formy transportu a więc nie ma znaczenia czy podróżujemy autem, płyniemy statkiem czy też lecimy samolotem. Jak sobie z nią radzić? Czy jest to w ogóle możliwe?
Choroba lokomocyjna, zwana inaczej kinetozą, związana jest bezpośrednio z naszym błędnikiem a więc narządem równowagi, mającym swoje położenie w uchu wewnętrznym. Odpowiedzialny on jest za określanie naszej pozycji, kierunku poruszania się oraz stwierdzenia gdzie znajduje się góra a gdzie dół naszego położenia. Narząd ten pozwala nam określić co dzieje się z naszym ciałem oraz wokół niego nawet gdy mamy zamknięte oczy. W jaki sposób ma on wpływ na naszą chorobę lokomocyjną?
Głównym powodem naszych dolegliwości jest fakt, że błędnik oraz receptory wzroku, nasze stawy, mięśnie, dotyk odbierają różniące się od siebie, najczęściej zupełnie sprzeczne sygnały. Dzieje się tak głównie w podróży, gdy znajdujemy się w teoretycznym bezruchu, w pojeździe, siedząc bądź stojąc. Nasz wzrok rejestruje jednak, że się poruszamy, zmieniamy lokalizację. Dodatkowo ruch pojazdu powoduje w nas bezwiedne poruszanie się ciała co sprawia, że nasze zmysły błędnie odbierają to co się z nami dzieje. W takiej sytuacji błędnik nie jest w stanie określić naszego położenia oraz sposobu na zachowanie równowagi. Gdy pozostając w teoretycznym bezruchu spojrzymy w okno, dolegliwości te powiększą się.
W jaki sposób radzić sobie z chorobą lokomocyjną? Po pierwsze, jeszcze przed podróżą warto poinformować kierowcę busa o naszych dolegliwościach. Pomimo dołożenia wszelkich starań by droga przebiegała najmniej uciążliwie jak to możliwe dla pasażerów powinien on wiedzieć, że jakiekolwiek większe wstrząsy powodować mogą nieprzyjemne samopoczucie. Siedząc przy oknie musimy postarać się by nie obserwować szybko przemijających obiektów, skupiając się na linii horyzontu i miejscach pozostających w jak najmniejszym ruchu, w naszym odczuciu.
Jeśli lubimy czytać w podróży, ten element niestety może działać na nas negatywnie. Warto zamiennie skupić się chociażby na słuchaniu muzyki czy też odpoczynku, z zamkniętymi oczami, by nie wprowadzać naszego błędnika w niezrozumiały dla niego stan. Musimy zadbać także o nasze posiłki, przed podróżą nie powinniśmy bowiem najadać się do syta, nie wyruszajmy jednak w drogę z pustym żołądkiem. Lekki posiłek powinien wystarczyć by spokojnie odbyć pierwszą część drogi. Unikajmy także napojów gazowanych, które nie pomogą nam w zapanowaniu nad chorobą.
Choroba lokomocyjna jest uciążliwą dolegliwością, można jednak nad nią zapanować dbając o kilka istotnych elementów w trakcie podróży. Przed wyruszeniem w długą trasę np. z Polski do Niemiec lub Holandii warto zapoznać się z dostępnymi poradami by dotrzeć na miejsce bez zbędnych komplikacji, komfortowo i z pełnym zadowoleniem.